Od kilku dni mieszkam u mojej siostry. Przeprowadziłam się do niej wraz ze zwierzętami ze względu na operację, którą miałam zaplanowaną, a która została przełożona z powodu mojego przeziębienia.
Zaczęło się od jednego identyfikatora… I już wiedziałam, że na tym się nie skończy. Proszę Państwa – oto Miedzianka (KLIK) – sprawczyni mojego miedzianego uzależnienia!