RECENZJA 8in1 Delights Pro Dental

8in1 kość recenzja otojanka topfordog
Naturalne przekąski to jedna z podstaw żywienia mojego psa. Janka codziennie dostaje jakiegoś gryzaczka, a dobry gryzak musi spełniać pewne warunki – musi być suszony (nie wędzony) i bardzo, bardzo śmierdzący, czyli mieć kuszący zapach. Kilkukrotnie próbowałam podać Jance popularne w sklepach zoologicznych prasowane kości i każdorazowo kończyło się to fochem psa i ignorowaniem przekąski przez kilkanaście tygodni… czyli do momentu, kiedy to nie podarowałam jej innemu psu. Ale do czasu! Do czasu, aż natknęłam się na kości marki 8in1.

8in1 Delights Pro Dental, to drobiowo-wołowa kość do żucia. W zwiniętą skórę wołową włożone są kawałki suszonego kurczaka, co dla Janki jest jak jackpot – uwielbia suszonego kurczaka i wielką przyjemność sprawia jej wydłubywanie mięska z tej kości.

8in1 kość recenzja otojanka topfordog

Dla ludzi kostka jest bezzapachowa, więc nie zostawia nieprzyjemnego smrodku w pokoju. Jest także sucha w dotyku, nie brudzi posłania, zawiera jedynie 2% tłuszczu i jest wolna od sztucznych barwników i substancji wzmacniających smak. Kostka 8in1 Delights Pro Dental wzbogacona jest również o minerały. Wielkość M jest idealna dla Janki i zajmuję ją na długi czas. Nawet kiedy zostawi jeden węzełek, mam pewność, że niebawem zajmie się nim na nowo.

8in1 kość recenzja otojanka topfordog

Kostki można kupić w czterech
rozmiarach, my do testów dostałyśmy rozmiar M, jednak według tabeli od producenta, rozmiar S również byłby dla Janki odpowiedni:

XS dla psów o wadze 2-12 kg

S dla psów o wadze 2-27 kg

M dla psów o wadze 12-35 kg

L dla psów o wadze 20-40 kg

Możecie sobie wyobrazić co pomyślałam o kości 8in1 Delights Pro Dental, kiedy zobaczyłam ją pierwszy raz – „łiii, to się na pewno nie sprawdzi! Szkoda pieniędzy! Jeszcze żadna kość tego typu nie skusiła Janki by ją polizać, a co dopiero mówić o pałaszowaniu z apetytem”. Jakie więc było moje zdziwienie, kiedy po otrzymaniu paczki, pokazaniu jej psu i zostawieniu jej „na jutro”, po jakimś czasie moim oczom ukazał się taki widok:


Tak jest! Mój piesek, przy którym gryzaczki mogą leżeć otwarte i mam pewność, że sam się nimi nie poczęstuje, tym razem rozwalił cichaczem opakowanie kostki 8in1 bo miał na nią ochotę! Piesek, który prędzej przyniesie mi otwarte opakowanie smaczków, z pytającym wzrokiem „czy mogę?”, wyciągnął sobie z torby kostkę, BO TAK!

Przekąska pakowana jest bardzo szczelnie, ale zawzięty psiak da radę rozpieczętować folię. Prawdę mówiąc, otwieranie tej kostki stało się dla Janki nagrodą i co jakiś czas pozwalam jej to zrobić. Ostatnio postanowiłam jej podać kostkę zaraz po powrocie ze spaceru, możecie zobaczyć jak to mniej więcej wyglądało.

Producent mówi, że regularne spożywanie przez psa kości Pro Dental, powoduje redukcję osadu nazębnego i pozostawia przyjemny zapach w psim pyszczku. Janka nie ma z tym dużego problemu, na dodatek kość je wymiennie z innymi gryzakami, więc nie zauważyłam, aby osad który ma, widocznie się zmniejszył.

Po zjedzeniu przekąski od 8in1 nie zarejestrowałam u Janki problemów gastrycznych.
8in1 kość recenzja otojanka topfordog
Nie mam pojęcia co te kostki w sobie mają, ale Janka bardzo je polubiła. Na pewno wielkim plusem jest ich prosty skład. Kostki są dla Janki prawdziwym rarytasem, łączącym przyjemność rozrywania (opakowania), wydłubywania (suszonego mięska) oraz memłania (skóry wołowej). Znacie? My serdecznie polecamy!

Produkt zrecenzowany w ramach konkursu Top for Dog 2015 (KLIK)

13 komentarzy do “RECENZJA 8in1 Delights Pro Dental”

  1. Moje psy rownież uwielbiają takie kostki, świeże albo takie suszone mogą memłać godzinami. 😀

  2. No muszę napisać, że zaciekawiłyście mnie tymi gryzakami. Szkoda tylko, że tak mało rodzajów smakowych jest.
    Przy okazji może zamówię 🙂

  3. Koniecznie muszę spróbować 🙂 Abi podobnie jak Janka nie przepada za zwykłymi prasowanymi kośćmi. Największą furorę robią żwacze wołowe, bo potwornie śmierdzą z czego ja już nie jestem tak bardzo zadowolona, bo gdy właduje mi się z tym czymś na łóżko pościel śmierdzi przez najbliższą dobę ; ) I do tego przy jej szczękach znikają w kilka sekund… Mam nadzieję, że Wasza kość ją zaciekawi ^^

  4. Koniecznie muszę spróbować 🙂 Abi podobnie jak Janka nie przepada za zwykłymi prasowanymi kośćmi. Największą furorę robią żwacze wołowe, bo potwornie śmierdzą z czego ja już nie jestem tak bardzo zadowolona, bo gdy właduje mi się z tym czymś na łóżko pościel śmierdzi przez najbliższą dobę ; ) I do tego przy jej szczękach znikają w kilka sekund… Mam nadzieję, że Wasza kość ją zaciekawi ^^

  5. Muzyczka w filmie jak z horroru 😀
    Terror raczej lubi wszystkie gryzaki, ale bardzo chętnie przy okazji zakupów wypróbuję właśnie ten! 🙂
    Pozdrowienia!
    K&T
    jackterror.blogspot.com

  6. A mnie szczerze mówiąc zawsze tego typu gryzaki odstraszają – ze względu na to, w jaki sposób wyprawiana jest skóra, zanim zostanie w taka sympatyczną kosteczkę zwinięta. Moim zdaniem lepsze są naturalne – choćby suszone, najlepiej własnoręcznie…

    Pozdrawiamy!
    Śledź też pies

    1. Takich, ale nie tych 😉 Myślę, że akcja z kostkami dotyczy przede wszystkich tych no-name, które leżą luzem, w otwartej nie wiadomo jak długo szufladce sklepu zoologicznego. Kostki 8in1 pakowane są hermetycznie, a ich skład znajdziesz na opakowaniu.

  7. Dziabong to jednak Dziabong.
    Kupiłam kiedyś taką kość z myślą "to wreszcie musi być to!". Została zjedzona po kilku tygodniach z braku laku.
    No ale mój pies akceptuje tylko konga jako gryzak.
    Cleo byłaby cudowną testerka kości, wszystkie recenzje byłyby negatywne 😀

Możliwość komentowania została wyłączona.